Zmień rozmiar czcionki

Zmień kontrast

Pozostałe

Genialna "Wycinka" na inaugurację Festiwalu

7 marca elektryzującą, mistrzowską „Wycinką” Krystiana Lupy zainaugurowaliśmy XXI Międzynarodowy Festiwal Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych. Nadkomplet publiczności, wielu znamienitych gości – artystów, polityków, dyrektorów instytucji kultury, dziennikarzy. 

Zaszczycili nas obecnością między innymi Minister Sprawiedliwości Cezary Grabarczyk, Wiceprezydent Łodzi Krzysztof Piątkowski, Piotr Dzięcioł, Mariusz Grzegorzek, Anda Rottenberg, Jacek Żakowski, Katarzyna Janowska, Wojciech Majcherek, Jan Hartman, Małgorzata Leyko, Roman Pawłowski, Olgierd Łukaszewicz, Gabriela Muskała, ks. Waldemar Sondka oraz autorka przekładu „Wycinki” Monika Muskała. Nie sposób wymienić wszystkich.

Na teatralnej scenie „wybitnie artystyczna kolacja” w domu Auersbergów. Spotkanie twórców, którzy „chcieliby żyć tak, jak piszą, a nie pisać tak, jak żyją”. Oczekiwanie na wizytę Aktora Teatru Narodowego połączone ze stypą po śmierci przyjaciółki – aktorki. Współczesna wersja „Wycinki” Thomasa Bernharda według Krystiana Lupy.

Artystyczne grono spotyka się, by rozmawiać o najistotniejszych, wzniosłych problemach dotyczących sztuki, a w tle majaczy wspomnienie Joany, która popełniła samobójstwo. Goście zaproszeni na kolację (bezwstydnie szafujący pojęciami „artysta”, „aktor”, „sztuka”, „twórczość”, „teatr”, „malarstwo”) obserwowani są przez Bernharda (Piotr Skiba). Pozostający w cieniu, a jednocześnie odgrywający główną rolę pisarz jest w tej samej chwili uczestnikiem kolacji, jak i niezależnym świadkiem wydarzeń. Jest częścią nieformalnej grupy, ale jest poza nią. Jest z pozoru zdystansowanym narratorem, który przemawia niczym głos sumienia zapatrzonych w samych siebie artystów. Jednak w istocie jego tożsamość jest wpisana w charakterystyczny ton wypowiedzi grupy.

 

Jak zwykle siłą spektaklu Lupy jest zniuansowanie charakterów. Nie mamy do czynienia z podziałem na twórców świadomych i naiwnych, beznadziejnych i wybitnych. Uczestnicy kolacji – z Bernhardem włącznie – zaświadczają o kondycji twórcy. Wszyscy zdają sobie sprawę z impasu, w którym się znajdują. Wszyscy inaczej próbują wybrnąć z patowej sytuacji. Niektórzy udają, że nic się nie dzieje; inni potrzebują nowego języka artystycznej wypowiedzi; inni – jak Aktor Teatru Narodowego – powołują się na rudymentarne (?) zasady kształtowania artystycznej tożsamości. Dokąd to wszystko zmierza? Do wstydliwej, finalnej konstatacji pani Auersberger pod adresem Bernharda: „Nie pisz o tym”. Bo czego byśmy nie zrobili, możemy tylko zróżnicować nasze zewnętrzne udawanie i objawy; nie jesteśmy w stanie zakłamać przeświadczenia o tym, że wszyscy po uszy tkwimy w nieukierunkowanym żalu po utracie celu. W żalu za utraconą odpowiedzią na pytanie, kim jest prawdziwy artysta. W żalu po raju utraconym.

 

Na koniec długie owacje dla artystów z Teatru Polskiego we Wrocławiu, którzy „Wycinką” otworzyli tegoroczny Festiwal, upływający pod znakiem pytań o kondycję współczesnego artysty postawionych przez dyrektora artystycznego Festiwalu Ewę Pilawską.

Dziękujemy Państwu!

„Wycinka/Holzfällen”
Na podstawie przekładu Moniki Muskały
Adaptacja, reżyseria, scenografia i reżyseria światła: Krystian Lupa
Apokryfy: Krystian Lupa i improwizacje aktorskie; cytaty z dzieł Jeannie Ebner i Friederike Mayröcker; myśli Joany w Sebastiansplatz – Verena Lercher (Graz)
Kostiumy: Piotr Skiba
Oprawa muzyczna: Bogumił Misala
Wideo: Karol Rakowski i Łukasz Twarkowski
Występują: Piotr Skiba, Halina Rasiakówna, Wojciech Ziemiański, Marta Zięba, Jan Frycz (gościnnie), Ewa Skibińska, Bożena Baranowska, Andrzej Szeremeta, Adam Szczyszczaj, Michał Opaliński, Marcin Pempuś, Anna Ilczuk, Krzesisława Dubielówna
 

Zdjęcia: Katarzyna Chmura-Cegiełkowska


BIP