Zmień rozmiar czcionki

Zmień kontrast

Pozostałe

Pożegnanie Janusza Kubickiego

  

Teraz kiedy zostaliśmy sami możemy porozmawiać książę jak mężczyzna z mężczyzną
chociaż leżysz na schodach i widzisz tyle co martwa mrówka
to znaczy czarne słońce o złamanych promieniach
Nigdy nie mogłem myśleć o twoich dłoniach bez uśmiechu
i teraz kiedy leżą na kamieniu jak strącone gniazda
są tak samo bezbronne jak przedtem To jest właśnie koniec
Ręce leżą osobno Szpada leży osobno Osobno głowa
I nogi rycerza w miękkich pantoflach
(Zbigniew Herbert, „Tren Fortynbrasa” - fragment)

1 grudnia 2014 r. na Cmentarzu Komunalnym Doły w Łodzi odbył się pogrzeb Janusza Kubickiego.

Nie chciał przemówień ani wystawnej ceremonii. Jednego z ważniejszych polskich aktorów pożegnała między innymi rodzina zmarłego, dyrektor Ewa Pilawska, aktorzy, artyści i pracownicy Teatru Powszechnego w Łodzi oraz dawni aktorzy i pracownicy Teatru Nowego w Łodzi – instytucji, z którymi Kubicki związany był przez całą swoją karierę. Biorący udział w uroczystości koledzy z Powszechnego zapalili na grobie artysty 57 zniczy symbolizujących 57 sezonów artystycznych zmarłego. Damian Kulec – aktor najmłodszego pokolenia aktorskiego Powszechnego – w imieniu nas wszystkich pożegnał artystę, odczytując „Tren Fortynbrasa”. Zgromadzeni uczcili pamięć Janusza Kubickiego oklaskami, bo to jedyny sposób - zauważyła dyrektor Pilawska – w jaki można podziękować aktorowi.

Janusz Kubicki zmarł 26 listopada. Był wierny Łodzi przez całą swoją karierę zawodową. Jego żoną była wybitna aktorka Alicja Zommer. Jego synem był scenograf Maciej Kubicki.

Na scenie debiutował rolą Mateo Dara w spektaklu "Ciemności kryją ziemię" Jerzego Andrzejewskiego w reżyserii Kazimierza Dejmka w Teatrze Nowym w Łodzi. Uwielbiany przez publiczność jako Profesor Henry Higgins z "My Fair Lady". Na deskach łódzkich scen stworzył kilkadziesiąt niezapomnianych ról w spektaklach m.in. Kazimierza Dejmka, Janusza Kłosińskiego, Jerzego Antczaka, Bohdana Korzeniewskiego, Romana Sykały, Józefa Grudy, Edwarda Dziewońskiego, Agnieszki Glińskiej, Waldemara Śmigasiewicza i Jacka Głomba. Był także odtwórcą znakomitych ról w filmie i Teatrze Telewizji. Ostatnio był jednym z bohaterów cyklu "Mistrzowie scen łódzkich", prezentującego wybitnych twórców łódzkiego teatru. 4 grudnia miał rozpocząć próby do "Wytwórni piosenek" w reżyserii Macieja Wojtyszki.

Za wkład w szerzenie kultury odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi, Odznaką Zasłużony Działacz Kultury, Odznaką Honorową Miasta Łodzi oraz Nagrodą wojewody łódzkiego.

 Straciliśmy wspaniałego kolegę, przyjaciela i niezwykłego artystę. 


BIP