Premiera "Jednorożca" na XXVI Międzynarodowym Festiwalu Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych

Kolejny weekend XXVI Międzynarodowy Festiwal Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych za nami - w sobotę na Małej Scenie premierowo zagraliśmy "Jednorożca" Paco Bezerry w reżyserii Adama Orzechowskiego - opartą na faktach historię, która pokazuje, że coraz częściej ramy naszego życia wyznacza agresja. Zapraszamy do obejrzenia zdjęć z sobotniej premiery!

Punktem wyjścia dla spektaklu są wydarzenia z 2014 roku, kiedy jedenastoletni Michael Marones z Karoliny Północnej próbował odebrać sobie życie, ponieważ nie mógł znieść wyzwisk i gnębienia kolegów. W rezultacie nieudanej próby samobójczej i długotrwałego braku dopływu tlenu do mózgu, Michael na zawsze pozostanie w stanie wegetatywnym. Źródłem przemocy był fakt, że chłopiec przyznawał się do bycia miłośnikiem popularnej serii bajek dla dzieci „Mój kucyk Pony”.

Ta wstrząsająca historia jest pretekstem do rozmowy o przemocy, której codziennie doświadczamy i którą zadajemy. „Jednorożec” tylko na poziomie dosłowności opowiada historię jedenastoletniego chłopca. W istocie jest metaforą współczesnego świata i społeczeństwa, w którym reguły coraz częściej wyznacza agresja. Pogubiliśmy się i przestajemy rozmawiać. W dobie wirtualnej rzeczywistości coraz częściej nie potrafimy odróżnić konstruktywnej krytyki od hejtowania czy zmanipulowanego stalkingu. Niektórym dziwną satysfakcję sprawia zadawanie bólu i niszczenie innych, rzekomo w imię dobra i prawdy – mówi dyrektor Teatru Powszechnego w Łodzi Ewa Pilawska. Dając na to przyzwolenie jako społeczeństwo i podsycając te emocje, jesteśmy współodpowiedzialni za tragiczne skutki. Przyzwalamy na agresję, której celem jest zaspokojenie swojego ego poprzez destrukcję i demonstrację pozornej siły – dodaje.

Adam Orzechowski, który w Teatrze Powszechnym w Łodzi zrealizował dotąd dwa spektakle („Ferragosto” i „Tango Łódź”), podkreśla, że „Jednorożec” to przede wszystkim sztuka o niemożliwości znalezienia wspólnego języka. O sytuacji, w której stało się coś, co zmienia zupełnie punkt widzenia i nie pozwala już dalej trwać pod jednym dachem. Zwraca uwagę, że spektakl podejmuje tematy uniwersalne. Skupiamy się na człowieku, który mierzy się z problemem inności. Sprawdzamy, co dzieje się z nim w przełomowym, trudnym momencie życiowym. Plecak z Kucykiem Pony, który nosi jedenastoletni chłopiec, jest tylko pretekstem, abstrakcyjną przyczyną. Analizujemy sytuację między rodzicami, którzy myśleli, że wszystko jest w porządku, ale przegapili coś bardzo ważnego. To uświadamia nam, jak często nie zauważamy, kiedy dzieci uciekają, znajdując własny świat. Pytanie, czy jako rodzice jesteśmy w ogóle w stanie zapanować nad wszystkim? Przecież jako ludzie nie jesteśmy idealni – mówi Orzechowski.

Najbliższe pokazy spektaklu: 10, 11 12 marca, 18 i 19 kwietnia. Bilety i rezerwacje: https://tinyurl.com/jednorozecpremiera